środa, 31 sierpnia 2011

Odwiedziny po latach. Wenecja.

W zeszłym roku w lipcu odwiedziliśmy Włochy i przy okazji Wenecję. Niestety było około 40 stopni w cieniu i nikt z nas nie miał ochoty na zwiedzanie (oprócz mnie ;-) Na moje szczęście trochę pobłądziliśmy i zanim doszliśmy na statek powrotny minęły dobre 3 godziny ;-) Wenecję polecam, ale nie w miesiące letnie. Po pierwsze ze względu na upały, a po drugie ze względu na ogromny tłok.

Kilka fotosiaków

Prosto z drzwi wejściowych od domu wskakujesz do wody ;-)

Maski, maseczki. Ceny kosmiczne.

Hoop do lódki i na kawę do sąsiada ;-)

Na jednym z setek mostów

Gondole weneckie ;-)


Spodenki - których nie widać zbytnio - New Yorker

6 komentarzy:

  1. Również byłam w Wenecji przy tak ogromnym upale i również nikt oprócz mnie nie chciał zwiedzać ;) Tłumaczyłam się faktem, iż tak piękne miasto aż się prosi, aby je zwiedzać ;)

    Ah, no i mimo ceny kupiłam kilka masek. Myślę, że warto, bo to piękna pamiątka!


    zapraszam!

    OdpowiedzUsuń
  2. Pamietasz moze ile zaplacilas za nie? :)

    OdpowiedzUsuń
  3. CUdna jest Wenecja ...

    marysia-k.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. piękne zdjęcia, też uwielbiam podróże.

    OdpowiedzUsuń