Kiedy rodzice zawozili mnie na Erasmusa do Istanbulu zahaczyliśmy o Chorwację i Czarnogórę. Zatrzymaliśmy się tam na kilka dni. Cały wyjazd był bardzo spontaniczny. Początkowo miałam lecieć samolotem, ale ze względu na powódź w Stambule zdecydowaliśmy z rodzicami, że zrezygnuje z samolotu. Bilet odmówiłam dzień przed wylotem, tata przygotował samochód do trasy i pojechaliśmy :)
Zdjęcia z Czarnogóry z miejscowości Sveti Stefan
śliczna tunika/sukienka:)))
OdpowiedzUsuńi bardzo ładne zdjęcia:]
Giveaway u mnie! Zapraszam♥